Szkice historyczne
Za miastem przypomniano sobie toaletę księżniczki z klejnotami, nadesłaną za nią do oberży przez księżniczkę-matkę a w pośpiechu wyjazdu pozostawioną gdzieś na uboczu - Toul
skoczył czym prędzej na koń, wrócił cwałem do miasta i znalazłszy toaletę na swoim miejscu, przywiózł ją wkrótce nazad.
Ten traf szczęśliwy wzięto za pomyślną wróżbę dalszej wyprawy.
Na pierwszej stacji przyprzężono nową parę koni, a nad rankiem stanęła berlinka o sześć mil od Insbruku u szczytu góry Brenner, gdzie od dni kilku, pod pozorem słabości czekali
Misset i Mitchel. Tam przy zmianie koni pocztowych, wytężone dotąd siły księżniczki zawiodły ją na chwilę. Chcąc cokolwiek wypocząć, zemdlała na ręku pani Misset.
"Wszelkie okropności śmierci - opowiada autor Pamiętnika - "przeszyły nas na ten widok".
Za użyciem jednak kropel trzeźwiących ocuciła się wnet księżniczka, aby natychmiast dalszą rozkazać podróż.
Był to w całej podróży jedyny znak słabości ze strony Klementyny.
Usprawiedliwiały go dostatecznie wrażenia nocy minionej, zupełny brak snu, trud ciągłej jazdy, na koniec odmówienie sobie wszelkiego z rana posiłku, jako w piątek dzień postu.
Zresztą okazała się nasza siedemnastoletnia heroina godną we wszystkim bohaterskiego imienia, jakie nosiła.
Nie zatrwożyły ją na chwilę samotność, burza nocna, możność popadnięda w ręce surowych prześladowców. Żaden przypadek chwilowy, jak np.
owa strata szkatułki z klejnotami, nader przykre później uszkodzenie powozu, nie zachwiał jej spokojności.
Niebezpieczna gdzieniegdzie jazda wzdłuż przepaścistych brzegów Adygi, nabawiająca śmiertelnej trwogi panią Misset, służyła księżniczce z tegoż powodu za niejaką rozrywkę,
rozweselającą ją widokiem śmiesznych symptomatów przestrachu towarzyszki - pobudzającą ją później do niewinnych z niej żartów.
Przyszedłszy teraz z omdlenia swego do siebie, wszczęła księżniczka krótką rozmowę z swoimi milczącymi dotychczas wybawcami.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>